sobota, 5 maja 2012

rozdział dwudziesty drugi.


Usiadłam pod drzewem, nie byłam z siebie zadowolona. Zabiłam osobę, pomimo tego, że była ona moim wrogiem, to nawet najgorszego wroga bym tak nie potraktowała.Straciłam przyjaciela a kto wie czy nie przyjaciół ? . Może lepiej by było, gdybym zamknęła się w jakiejś krypcie i nigdy z niej nie wyszła ?. Miałam w głowie setki pytań i na żadne nie umiałam odpowiedzieć. Ponieważ było już późno postanowiłam zostać tam gdzie siedziałam. Jutro postaram się wszystko wytłumaczyć Louisowi i całej reszcie. Siedziałam pod klonem grzebiąc stopą w ziemi. Czas mi szybko zleciał. Wzięłam dupę w troki i pobiegłam pod dom szczęśliwej rodzinki. Byłam tam w niecałą minutę. Zapukałam do drzwi, otworzyła mi Ola i o dziwo nie uciekła widząc mnie. 
- Hej, możemy pogadać ?..-powiedziałam ze spuszczoną głową..
- Jasne, wchodź..-powiedziała Ola otwierając szerzej drzwi.
Weszłam do domu i zastałam w nim wszystkich moich przyjaciół czyli..Nialla, który patrzał się na mnie jak na jedzenie. Izę,trzymającą Nialla za rękę. Louisa trzymającego dziecko na rękach. Harrego z przerażoną miną. Zayna z Cindy..oni o dziwo zachowywali się normalnie jak na zaistniałą sytuację. Liama z Kingą..Kinia od razu rzuciła mi się na szyję. Normalny człowiek by tego nie zrobił, ale ona nie jest normalna, w pozytywnym sensie oczywiście. Nie wiedziałam jak mam im to wytłumaczyć..Postanowiłam jakoś ładnie ubrać to w słowa. 
- Więc tak, jak zapewne wiecie jestem hybrydą. Dowiedziałam się o tym kiedy zamiast zostać zakopaną w trumnie siedziałam sobie w lesie. Sama do końca nie wiem jak to się stało, wiem tylko, że to ma jakiś związek z moimi przodkami. Nie chcę niszczyć przyjaźni pomiędzy nami. Jesteście dla mnie ważni, bez was nie dam sobie rady z tym wszystkim. Harry, a ty..mój słodki Harry..ja Cię strasznie Kocham, ale wiem, że nic z tego nie będzie, skoro ty kochasz..kochałeś Katherinę. Jeżeli okażecie chodź trochę wsparcia ze swojej strony to na pewno, na pewno uda mi się normalnie żyć. Z biegiem czasu wykombinuję, co zrobić aby być znowu zwykłym człowiekiem.
- Beata..-zabrał głos Harry. Jesteś naszą przyjaciółką i to się nie zmieni, nie obawiaj się niczego, my Ci pomożemy. Tak na prawdę, to ta miłość do Katheriny to był żart. Chciałem sprawdzić, jak zareagujesz i nie wyszło śmiesznie..Ja Kocham ciebie i tylko ciebie..myślałam, że doskonale o tym wiesz.
- Wiedziałam pacanie ty jeden do póki do póty nie dojebałeś z tą miłością do Katheriny..- powiedziałam lekko wkurzona. 
Nagle wszyscy wstali i podeszli do mnie. Rzucili się na mnie jak by mnie nie widzieli z 2 lata, dobra trochę mniej, potem wszystko mnie bolało, ale czego się nie robi dla przyjaciół ? ..w końcu wszyscy zrozumieli, wszyscy oprócz Louisa, który siedział na kanapie z zniesmaczoną miną. Wszyscy poszli do kuchni robić coś do jedzenia a ja zostałam z Lou i korzystając z okazji postanowiłam z nim porozmawiać.
- Lou, czy ty dalej się mnie boisz ?.- zapytałam drapiąc się po karku.
- A ty czego się spodziewasz ?..zabiłaś człowieka, rozumiesz ?..- powiedział ze złością w oczach Lou.
- Ja wiem, ale to było silniejsze ode mnie..to tak jakby odciągać Nialla od jedzenia na tydzień. Nie możliwe. Ale dla was postaram się opanować, zachowywać się jak człowiek. Bardzo mi na was zależy i nie chcę was stracić, przecież już tłumaczyłam.
- Mi też na tobie zależy ale się boję. Już nie jesteś tą samą Beatą...
- Jestem, tylko z kłami i pijąca krew..i mordująca ludzi..-zaśmiałam się..
- Beata !.
- Dobrze, dobrze, przepraszam żartowałam..- powiedziałam ze smutną miną.
- Dobrze, wybaczam Ci, ale nigdy nie zapomnę tego co zrobiłaś..pamiętaj o tym.
- Na pewno nie zapomnę, obiecuję. 
Pożegnałam się ze wszystkimi, wyszłam z domu i powędrowałam do miejscowej biblioteki poszukać jakiś informacji na temat hybryd i jak pozbyć się tego dziadostwa. Niestety nic nie znalazłam, tylko jakieś gówniane legendy, które niczego nie wnosiły. Zastanawiałam się, czy w moim mieście jest ktoś kto również jest hybrydą, czy jakimś innym stworzeniem, ale nie byłam do końca pewna, czy chcę wiedzieć. Cały czas odczuwałam głód, ale obiecałam Louisowi i reszcie, że nikogo nie skrzywdzę. Wyczytałam w tych bzdurnych książkach, że jeżeli nie będę się systematycznie żywić, to umrę (wyschnę). Wyczytałam też, że umiem tak jakby kontrolować czyjś umysł, ale jazda !...muszę wypróbować...Poszłam a właściwie pognałam do szpitala, wykombinować jakąś krew...nie będę zabijać a muszę znaleźć jakiś sposób. O dziwo  to całe hipnotyzowanie nie było takie trudne. Pielęgniarka poddała się hipnozie bezproblemowo i już po 30 minutach miałam 3 pełne kroplówki krwi. 

____________________________________________________________________
Więc jest nowy. Kolejny dodam dopiero w weekend, bo jadę na wycieczkę. Mam nadzieję, że się podoba. Pozdro Styleslovest : **


16 komentarzy:

  1. superowe hahaha :D świetne serio,dodawaj następne nowe,nie mogę się doczekać TALENCIE CHODZĄCY ! <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejuuu . świetne :DDDD Uwielbiam!! Nie dość, że jest o One Direction to jeszcze o wampirach co jest moją drugą miłością! Wielbię Cię po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  3. oooo...
    rozdział wyszedł ciekawy ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. o jaa :D zajebiste :D
    kocham to!
    Kinia:)xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział wspaniały . Nie czytałem tego wcześniej ale zacznę ... chyba . Pisz więcej . : d pozdrawiam . hahaahahokokokok . <3333

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba (jak zwykle) nie mogło by być inaczej bo świetne piszesz:D I z niecierpliwością czekam na następny;*

    OdpowiedzUsuń
  7. w życiu nie czytałam lepszego bloga.dosłownie.
    poleciła mi go moja przyjaciółka i nie żałuję!
    dziewczyno masz tak ogromny talent,omg.
    życzę weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Do: Kreddka
    Co ty sobie myślisz że ku*wa pozjadałaś wszystkie rozumy!!! Po to jest komentarz żeby wyrazić swoją opinię a nie pisać tylko świetnie zajebiście itd. bo nie po to są komentarze. I naprawdę mnie ch*j obchodzi co ty myślisz na mój temat i o moich komentarzach lepiej się spójrz na siebie a nie wku*wiaj wszystkich dookoła bo nie wiem czy zauważyłaś ale ty wszystkich denerwujesz a nie ja.
    (tak dla twojej wiedzy pisze to ta z której się tak śmiałaś)
    Do styleslovest:
    Nigdy nie powiedziałam że mi się to nie podoba tylko powiedziałam że odkąd wznowiłaś opowiadanie nie jest już tak fajne jak było wcześniej i nigdy nie chciałam cie obrazić tak jak NIEKTÓRZY sądzą

    OdpowiedzUsuń
  9. ty se kurwa myslisz ze jak bedziesz wszystkich komentowac to bedziesz fajniejsza.juz cie wszyscy maja dosc i mnie chuj obchodzi co pierdolisz do kazdego ze ci sie komentarz nie podoba bo widac ze wyladowalas chyba kiedys w psychiatryku bo nie nalezysz do osob madrych tylko durni ktorzy sie wszystkim chwala i mysla ze sa fajni. POLLA ma całkowita racje juz cie wszyscy maja dosc wiec sie odpierdol od wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  10. zgadzam się z wami :)
    a Kreddka ty chyba na mózg upadłaś żeby chwalić takiego bloga i żeby się kłócić z każdą osobą która go krytykuje... bo każdego to ch*j obchodzi co ty myślisz

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się całkowicie ze wszystkimi..
    Zaczełam tą kłótnie pod tamtym rozdziałam i widze że mnie popierają <33
    Mnie to ch*j obchodzi co ma do powiedzenia na temat każdego negatywnego komentarza ..
    Kreddka jeśli myślisz że przez to że bedziesz każdego wyzywać za zły komentarz , koś cie polubi to sie głęboko mylisz..

    OdpowiedzUsuń
  12. dopiero dzisiaj odkryłam tego bloga , a już się w nim zakochałam <3 masz niesamowity talent i oficjalnie w tym komentarzu Ci oświadczam , że przeczytam zaraz wszystkie rozdziały + dodaję się do obserwatorów .

    Ps. Może wpadniesz do mnie ? http://cause-we-are-the-same-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. hej ;) chcialam cie przeprosic za wczesniejsze moje zachowanie..
    pisalam ci wredne anonimy,ponieważ hym..szczerze mowiac bylam zazdrosna! :c teraz widzę,że masz tu wiele fanow i wg. są po twojej stronie. przepraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz za co przepraszać, jeżeli nawet wyrażałaś swoje zdanie to szanuję to. Nie masz być o co zazdrosna..uwierz. Jeżeli ja cię w jakiś sposób obraziłam to również przepraszam. : ) : **

      Usuń
  14. od godizny czytam te twoje wszystkie rozdziały! jednym słowem są super! szkoda,że tak rzadko je dodajesz..:( nie mogę się doczekać,słuchaj dziewczyno masz taki talent! to najlepszy blog jaki widziałamw całym moim życiu ; **

    OdpowiedzUsuń