środa, 1 sierpnia 2012

Rozdział dwudziesty dziewiąty.

Zabawa była przednia, nigdy nie bawiłam się tak dobrze i pomimo, że z Biebera taki podrywacz to chyba na tę noc dał sobie spokój. Zeszło nam chyba do czwartej i przed wyjściem chciałam jeszcze zajść do toalety i poszłam. Usłyszałam, że drzwi od damskiej toalety sie otwierają i pomyślałam, że penie jakaś kobieta chce skorzystać z toalety. Wyszłam z kabiny i ujrzałam Biebsa.
- Bieber, toalety ci się pomyliły?
- Nie, chciałem ci coś powiedzieć.
- No to słucham...To było trochę dziwne, bo nie był w cale pijany co bardzo mnie zdziwiło. Myślałam, że chce ze mną pogadać, ale on tylko podszedł do mnie, objął mnie w pasie..
- Justin, co ty robisz?
- Przepraszam, ale muszę to zrobić.
Pocałował mnie, jego ciepłe wargi zetknęły się z moimi. Poczułam, jak serce Harrego łamie się na pół. Odepchnęłam go i wybiegłam z restauracji.
- Hej, Beata gdzie lecisz?..-pytał Pique.
- Muszę wyjść, źle się czuję. Dziękuję za zabawę..przekaż Inieście, że było super...-krzyknęłam i wyszłam.
Usiadłam na murku i i zaczęłam płakać. Nie dbałam o makijaż, czy to jak w tej chwili wyglądam, po prostu musiałam się wypłakać. Za chwilę wstałam i poszłam przed siebie. Mijałam różne sklepy i domki, widać było, że to jakaś lepsza dzielnica. Byłam na siebie strasznie zła, że podczas pocałunku nie odepchnęłam go tylko po nim. Jakby coś mnie zatrzymywało, to było takie fajne..uśmiechnęłam się do siebie. Nie mogę zrobić tego Harremu, kocham go i to bardzo, ale co ja mam zrobić? Muszę mu powiedzieć, chyba tak powinnam postąpić, skoro go kocham. Doszłam do domu i otworzyłam drzwi, Harry nie spał.
- No na resz...coś się stało?..-zapytał gdy zobaczył mnie zapłakaną.

- No bo..
- Czy chodzi o Biebera?
- Tak, bo on.
- Co?!
- Mnie pocałował..
- Że co proszę?!
- Pocałował mnie!
- Usłyszałem za pierwszym razem, ale nie mogę pojąć, że do tego w ogóle doszło!
- To było z zaskoczenia, ja nie chciałam.
- Żartujesz?!
- Harry, ja cię kocham proszę nie rób mi tego!
- Odpowiedz mi na jedno pytanie...czy podobało ci się to?
- Szczerze..przez chwilę poczułam, takie ciepło w brzuchu.
- Wiesz, jak mogłaś? Ja cię tak bardzo kocham, a ty mnie zdradzasz z jakimś tam.
- Ale, ja ciebie kocham.
- Nie, koniec. Mam tego dość...koniec z nami.
- Co?!
- To co słyszałaś, koniec z nami.
- Dlatego, że Bieber mnie pocałował?..ja tego nie chciałam!
- Ale jednak ci się podobało! I nie odepchnęłaś go zanim cię pocałował!
- Ale to było takie zaskoczenie, ja nie wiedziałam, że chce to zrobić.
- Twoje tłuamczenie na nic.
- Wiesz, Harry. Myślałam, że jesteś inny! Myślałam, że mnie kochasz a ty jesteś tylko zwykłym dupkiem! Nienawidzę cię!..-krzyczałam ze łzami w oczach.
- Przestań! Wiesz, że cię kocham, ale za to co zrobiłaś...
- Ja nic kurwa nie zrobiłam! Mam dość...nara.-krzyknęłam i wybiegłam z domu. Nie miałam gdzie się podziać..zadzwoniłam do Izy i ona zgodziła wziąć mnie do siebie.

Godzina 12.45

- Co się stało?
- Pokłóciłam się z Harrym, tak bardzo, że ze mną zerwał. Potem doszły gorsze słowa i nie wiem co dalej.
- Ale przecież wy jesteście taką idealną parą.
- Byliśmy i nie wiem czy taką idealną.
- Przestań, dobrze wiesz, że byliście i będziecie, jesteście dla siebie stworzeni ale tak w ogóle to o co poszło?
- Bo byłam na ślubie z Bieberem, no i on mnie pocałował.
- Emm...to trochę ciężka sprawa. Skąd ty znasz Biebera?..-zrobiła wielkie oczy.
- Długa historia, opowiem kiedy indziej. A mogę u was przenocować?
- No jasne, że możesz.
- A Niall gdzie?
- Pojechał coś załatwić, niedługo będzie.
- A widzę, że przytyłaś..- uśmiechnęłam się. Nawyki Nialla ci podpasowały?
- Nie, to ciąża tak na mnie działa.
- Jesteś w ciąży?!..
- No jak widać..
- To cudownie, cieszę się niezmiernie..-przytuliłam ją.

Było mi przykro, bo kochałam go, ale skoro dla niego to było powodem do zerwania to ja nie mam zamiaru dłużej z nim być, tłumaczyłam mu przecież, że to nie moja wina, ale z drugiej strony go rozumiem bo mogłam odepchnąć go zanim mnie pocałowała a ja zrobiłam to dopiero po pocałunku. Byłam ciekawa jak on to robi...tak wiem głupi to brzmi ale nie umiem inaczej tego określić. Byłam zła na Biebsa i chyba powinnam z nim to wszystko wyjaśnić bo od tamtej pory z nim nie rozmawiałam. Gdybym zareagowała w mirę szybko nie było by całej tej sytuacji, ale moje życie było by takie monotonne. Bardzo mi brakuje lokowatego, bo z nim każdy dzień był cudowny, inny bo było zawsze co robić. Zadzwoniłam do Biebera i umówiliśmy się u niego w domu, bo przecież mnóstwo fanek, bla bla bla.
- Wiesz, co zrobiłeś?
- Przecież nie stało się nic takiego..-powiedział wykonując ruch w moim kierunku.
- Nie w cale po prostu Harry ze mną zerwał, strasznie się pokłóciliśmy, zrozum, że ja go kocham.
- Hmm, ale nie odsunęłaś się kiedy cię całowałem.
- No właśnie, ty mnie całowałeś, to było z zaskoczenia.
- Ale przyznaj, że ci się podobało.
- Dobra, troszkę, ale ja nie chcę ciebie, jesteś tylko kumplem, ale to właśnie Harrego kocham.
- I co ja mam zrobić?
- Wyjaśnić mu, że to ty z zaskoczenia, że to nie ja.
- Ale ty mu to mówiłaś, myślisz, że mi uwierzy? Jeszcze w mordę dostanę.
- No i dobrze, przydało by ci się a poza tym możesz spróbować...- powiedziałam zaciskając pięśći.
- Ej, Beata spokojnie chyba nie chcesz mnie uderzyć?
- Mam ochotę, żebyś wiedział.
- No ale przecież do niczego więcej nie doszło..- odpowiedział, tak obojętnie.
- Nie wkurwiaj mnie..-syknęłam 

________________________________________________________________________

No więc jest nowy, baaaardzo krótki, ale jest. Mam nadzieję, że się podoba. Komentujcie człowieki!
Ps, co sądzicie o przystanku woodstock?

  
Uwielbiam tych ludzi, są tacy pozytywni! <3

8 komentarzy:

  1. Krótki jest fakt ale jest szuper ;D Szkoda, że Beata z Harrym zerwali ale mam nadzieję, że się pogodzą więc czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Extra rozdział. Ej, ale powiedz, że oni się pogodzą. Taką fajną parę tworzyli. ; ]] Nie mogę się już doczekać następnego rozdziału.; pp

    OdpowiedzUsuń
  3. Ajj .. świetny ale krótki rozdział .. ;D
    Dajesz następny ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział szkoda, że krótki, ale super jest :D

    Zapraszam! love-janoskians.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest świetny : ) Szkoda,że zerwali,ale w sumie rozumiem dwie strony.
    Gdyby mój chłopak całował sie z inną zaregowałabym podobnie jak Harry,ale nie tak pochopnie i nie zerwałabym z nim :D !
    Dajesz nexta *_*

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział :) Dynamiczna akcja i fajne wątki! Tyle się tu u ciebie dzieje O.O

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :]

    ~MrsWika
    http://wrong1direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny rozdział.. ogólnie zajebisty blog :) zapraszam: http://vicky-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. super rozdział: )

    OdpowiedzUsuń