piątek, 30 marca 2012

Rozdział pierwszy ♥

Spacerując po parku dostałam wiadomość od mamy, nie wiedziałam czy ma się szykować na dobrą czy złą wiadomość . Co się stało...- pomyślałam zaciekawiona. Poszłam natychmiast do domu, tak jak kazała mi mama. - Córciu mam dla ciebie wspaniałą wiadomość..-powiedziała uradowana mama. - Dostałam z pracy propozycję, jeśli chcesz to możesz zabrać koleżanki. - No mów o co chodzi..-powiedziałam zaciekawiona a zarazem zniecierpliwiona. - Dobrze już, dobrze, jedziesz do Londynu..-usłyszałam. Co ? naprawdę ? to świetnie, a kiedy ? ...- zapytałam. Za 3 dni, ale musisz mi powiedzieć już jutro. -Ty jeszcze czekasz na odpowiedź ? , No pewnie że jadę, supeer...-wykrzyczałam na cały dom.- Poczekaj, zadzwonię do koleżanek i zapytam czy chcą jechać ze mną... - pobiegłam do swojego pokoju. Halo, Ola jesteś tam ? ... - tak, tak jestem, co się stało?? - Mam dla ciebie super propozycję, nie do odrzucenia.. - powiedziałam podekscytowana. - No słucham cię uważnie... - mruknęła do słuchawki Ola. -Więc tak, mama mi zaproponowała wyjazd do Londynu i powiedziała że mogę kogoś zabrać więc pomyślałam o tobie, Izie, Gosi i Dominice. - Jeżeli chcesz to cię chętnie zabiorę. Usłyszałam tak, tak, tak..- Ola podekscytowana tak samo jak ja pisnęła do słuchawki. - Dobrze, ale najpierw zapytaj rodziców czy się zgadzają ! - Na pewno się zgodzą..- usłyszałam. - Poczekaj chwileczkę to się ich zapytam.. - Okej.. - No jestem już..- Myślałam, że się nie doczekam...więc ? - Więc..?? - Co z tym wyjazdem Olka -.-.. - Ahaa, no tak..więc mogę..- krzyknęła do słuchawki..- Supeeeeer.. - wydarłyśmy się we dwie. - kiedy jest ten wyjazd..- zapytała zaciekawiona Ola.. - Już za 3 dni więc się przygotuj, jutro możemy pojechać do centrum handlowego i kupić sobie jakieś ciuszki na podróż..- No jasne, chętnie - usłyszałam uradowany głos. Dobra, teraz muszę zadzwonić do pozostałych dziewczyn..- mówiłam sama do siebie, chyba jest ze mną coraz gorzej..- uśmiechnęłam się pod nosem. Rozmowy się powtarzały, wszystkie jadąąą...- krzyknęłam z góry. - To świetnie córciu, cieszę się bardzo. Spotkałyśmy się w umówionym miejscu czyli w centrum handlowym, było gdzieś koło 11, ale nie było dużo ludzi. Połaziłyśmy po sklepach, ale cięzko było znaleźć coś fajnego. Weszłyśmy do "Stradivarius'a", mi od razu rzuciły się w oczy jasno niebieskie rurki koszulka w paski i jeansowa marynarka. Dziewczyny jak zwykle zrzędziły. - Gosiu ta bluzka jest extra, zobacz sama..- mówiła znudzona Iza. - Niee, jest okropna..- powiedziała z obrzydzeniem Gośka. -Dominika a te spodnie są super..- powiedziałam. - No rzeczywiście są bardzo fajne, pójdę je przymierzyć..- powiedziała przekonana. Świetnie wyglądała w tych spodniach, na prawdę leżały idealnie. Każda sobie coś kupiła. Nawet maruda Gośka wybrała coś dla siebie. Po wyjściu ze sklepu postanowiłyśmy popatrzeć za butami. Ja weszłam do sklepu converse, a dziewczyny za mną..- Beata, możemy już stąd iść ?...- marudziły dziewczyny.. - Nie bo chcę sobie kupić trampki..- powiedziałam lekko wnerwiona. No to dalej, chcemy iść do CCC..- marudził caaały czas. - Dobra, idziemy..- powiedziałam głośno. Kupiłam sobie jasne fioletowe Conversy.. One weszły do CCC i każda sobie coś kupiła, oczywiście nie obeszło się bez marudzenia. - Iza kupujesz te buty czy nie?..- powiedziałam znudzona. - No nie wiem właśnie, zastanawiam się...- Bierz je do cholery i wychodźmy już stąd...- powiedziałam zrezygnowana. - Dobra już idziemy, nie spinaj się tak..- usłyszałam chórem. - Dobrze, przepraszam, ale jestem już zmęczona. Wyszłyśmy z centrum i postanowiłyśmy pójść coś zjeść, każda zaproponowała coś innego, ale wyszło na małą restaurację. Po drodze rozmawiałyśmy o tym wyjeździe, zaczął się temat "One Direction" - Wiecie, że oni tam mieszkają..- powiedziała Gosia.. - No wiemy i co z tego??...- mruknęła Dominika. Jak to co??..- powiedziałam zdziwiona. - Przecież to super, jak ich spotkamy to już całkiem, ale o tym to sobie możemy pomarzyć . Ola i Iza nic się nie odzywały, ale wiedziałam jakie mają zdanie na temat tych przystojniaków, aczkolwiek wiedziałam, że im się podobają. Weszłyśmy do restauracji, usiadłyśmy przy stoliku i zaczęłyśmy wybierać jedzenie. Wypadło na pizzę, więc wszystkie się złożyły. Obok przy stoliku siedział były chłopak Izy. Kiedy go zobaczyła to chciała zmienić lokal, ale było już a późno bo jedzenie było już zamówione..- Hej maleńka..- rzucił chłopak..- Spadaj Bartek..- rzuciła złowrogo Iza. Chłopak był przystojny, ale co z tego skoro był kompletnym dupkiem ?? ..- Oo, nie bądź taka niemiła, nie kochasz mnie już ?..- powiedział sarkastycznym tonem...- Nie i wydaje mi się, że nigdy cię nie kochałam..- stwierdziła Iza. Kiedy jedzenie przyszło Bartek wyszedł z lokalu, rzucając przed wyjściem...- Jeszcze mnie popamiętasz.. Iza jak to Iza nie przejęła się tym i zaczęła jeść swój kawałek pizzy...- Dobra dziewczyny, który członek "One Direction" najbardziej wam się podoba..- palnęła Dominika. - Mi się najbardziej podoba Harry..- stwierdziłam definitywnie...- Hmm...a mi..Louis.. - dołączyła się Ola. - Dobra Dominika tobie??..gadaj nam tutaj..- powiedziałam. - Hmm...Zayn, ten przystojny Mulat jest słodki..-uśmiechnęła się Dominika. - Gosia...?? a ty się nie przyłączysz? ..- Hahaha..dobra powiem wam już, Liam, to jest to...- zaśmiała się Gośka na głos. - Dobra Iza, teraz ty..- krzyknęłyśmy chórem.. - Mi ? ..nie mi się nikt nie podoba..- powiedziała z zakłopotaniem. - Kłamiesz..wiemy, że podoba ci się Niall...- uśmiechnęłam się do Izy..- No dobra, skoro już wiecie to możemy już stąd iść?..- Iza wstała i zaczęła się ubierać.. - No dobra skoro nalegasz to chodźmy..- odpowiedziałam. Pożegnałyśmy się i rozeszłyśmy do domów, po drodze rozmyślałam o Harrym, jak by to było gdybym go spotkała. Hmm...to jest na razie nie ważne, ważny jest wyjazd. Wylądowałam w domu około 21, zjadłam płatki z mlekiem i zaczęłam się pakować, wyjazd tak na prawdę był jutro, a ja kompletnie o tym zapomniałam, po wszystkim położyłam się spać. 


No i jest pierwszy rozdział, mam nadzieję, żę się podoba. Postaram się dodać 2-rugi rozdiał też dzisaj, ale nie wiem czy dam radę. Proszę o komentarze.. Pozdrawiam :**

3 komentarze:

  1. Jak dla mnie... Jest okk, aczkolwiek, przyczepię się do tego że jest jak dla mnie lekko chaotyczne, ale zapowiada się bardzo ciekawie.

    ps. widzisz jaki miałam wspaniały pomysł na w-f? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjmuję każdą krytykę..taa świenty ;p : *

      Usuń
    2. Bo ja zawsze mam świetnie pomysły, styleslovest

      Usuń