środa, 4 kwietnia 2012

Rozdział dziewiąty <3

Harry siedział w salonie z jakąś dziewczyną, którą widziałam pierwszy raz na oczy.

- Ekhem.. Harry. 
- O witaj księżniczko..- powiedział po czym podszedł i mnie pocałował.
- Cześć kochanie..- powiedziałam po  czym dodałam...- Znamy się ??..- spojrzałam na blondynkę.
- Nie nie znamy, mam na imię Katherine...- miło mi cię poznać...powiedziała blondynka.
- Miło mi również, ja jestem Beata...- odparłam po czym się uśmiechnęłam.
- Jestem znajomą Harry' ego. Wpadłam się przywitać i zapytać czy Harry nie chciał by się przejść ze mną na lody..- spojrzała na mnie a potem na Harry' ego wzrokiem oczekującym odpowiedzi.
- No Harry, nie masz ochoty ??...-spojrzałam na niego podejrzliwie. 
- Jeżeli nie masz nic na przeciwko księżniczko...
-  Nie, oczywiście, idź..- spojrzałam na Harry' ego.

Kiedy wyszli dziwnie się poczułam. Jak zwykle był to zazdrość, towarzyszyła mi zawsze jak widziałam Harry' ego z inną dziewczyną. Nie miałam 100- tu procentowego zaufania do niego po tej akcji z Gośką. żeby tak o tym nie myśleć postanowiłam się wybrać z dziewczynami na zakupy. 

- Ej, laski idziemy do centrum handlowego ??..
- No jasne, że tak..- wykrzyknęła Ola po czym zaczęła się ubierać.
- A gdzie jest Dominika ??..- Zapytała po czym zaczęła biegać po całym domu w poszukiwaniu swojej torby. 
- Dominika poszła z Zaynem..- niespodziewanie odezwał się Nialler... jak zwykle coś jadł.
- Aha, no to szkoda...- pójdziemy same, no chyba że chcecie iść z nami chłopcy.  
- No pewnie, że tak księżniczko..- odpowiedział Louis (gdzieś to już słyszałam ^^) 

Wychodząc z domu potknęłam się, ale na szczęście nic mi się nie stało, wszyscy się śmiali..nic dziwnego. W końcu to śmiesznie wyglądało. Gdy szliśmy do Centrum widziałam Harry' ego z tą Katheriną. Siedzieli w kawiarni i się śmiali...och jakie to słodkie...Kiedy doszliśmy do centrum my poszłyśmy połazić po sklepach a chłopcy zamówili jedzenie w Stokrotce i czekali. 
Ja kupiłam sobie torbę Fc Barcelony. Iza kupiła sobie bluzę. Ola buty nike. Gosia koszulkę z kotkiem.  Zakupy były udane ale ja cały czas myślałam o Harrym, i o tym o on tam robi z ta całą Kat. Chłopakom też się coś smyknęło. Kupiłyśmy im koszulę w kratkę. Wiadomo, każda swojemu " chłopakowi". Usiadłyśmy i zaczęliśmy rozmawiać. 
- Co to za dziewczyna ?? ta Katherina. Jakaś znajoma Harry' ego ? 
- Nie właśnie my jej nie znamy, widzimy ja pierwszy raz...- zdziwieni chłopcy odparli po czym popatrzeli po sobie.
- Ale ona mówiła, że jest starą znajomą Harry' ego. 
- Najwidoczniej kłamała. 
- Aha i dziękujemy za koszule, są super. !..- ucieszeni obdarowali nas całusami.

Wracając do domu cały czas rozmyślałam o tym, a właściwie o niej. Co to za dziewczyna,o co tu chodzi. ?? Po głowie latało mi milion myśli.Kiedy wróciliśmy do domu Harry siedział w salonie i oglądał jakiś film.
- Witaj księżniczko.. - rzucił po czym podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło. 
- Cześć kochanie..- powiedziałam. 
- Mam dla ciebie niespodziankę..- powiedziałam po czym podniosłam brwi.
- Taak ??..a co takiego ??...- zapytał Harold.
- A taki drobiażdżek...- powiedziałam po czym wręczyłam mu torbę.
- Ale świetna koszula, na prawdę..- podszedł Hazza i mocno mnie przytulił szepcząc mi do ucha, że mi się odwdzięczy. 
- Nie trzeba kochanie..- szepnęłam mu do ucha...
- Oj tam oj tam. Ale ja chcę...
Wiedziałam o co mu chodzi ^^.
Poszłam na górę zostawić swoją torbę. Tą nową i tą starą. Przebrałam się w domowe ciuchy i związałam włosy w koka. Zeszłam na dół. Wszyscy siedzieli na kanapie, nie zauważyli mnie więc postanowiłam skorzystać z okazji i ich wystraszyć. 
 - Aaaaa.....- krzyknęłam wskakując na kanapę. 
 - Co się stało ?!!!!!...- krzyknęli wszyscy.
 - Nic, chciałam zobaczyć waszą reakcję, szkoda że nie widzieliście swoich min..hahahaha..- śmiałam się w głos. 
 - Osz ty..- powiedział Harry po czym rzucił się na mnie.
 - Proszę cię przestań mnie gilgotać...- błagałam
 - Nie...- powiedział po czym dał mi słodkiego buziaka. 
 - Harry, proszę cię, muszę iść do kuchni.  
 - Ale daj mi całusa...
 - W policzek ??..- zapytałam chociaż wiedziałam jaka jest odpowiedź.
 - No jasne...że nie..- W usta...księżniczko
 - No dobrze...
Pocałowałam go namiętnie po czym udałam się w stronę kuchni.
- Aha, chcecie coś do jedzenia ??...
- Taaaak..- krzyknął Nialler.  

Zrobiłam mu naleśniki, mnóstwo naleśników, przecież to żarłok. W kuchni na blacie leżał telefon Harry' ego. Dostał sms'a od tej całej Katherine. Chciałam wyłączyć tego sms'a bo cały czas był sygnał. Przez przypadek nacisnęłam otwórz. Wiem, że nie ładnie patrzeć w czyjeś sms'y ale nie mogłam się oprzeć. 

* Harry, dziękuje za wspaniały dzień. Jesteś dla mnie bardzo ważny. Kocham cię ! twoja Kat : * *

Kiedy to przeczytałam coś się we mnie zagotowało. Wbiegłam do pokoju krzycząc 
- Harry, co to ma znaczyć ??!!!!
- Ale o co chodzi księżniczko ??
- O tego twojego esemesa od "twojej Kat"
Pokazałam mu esemesa. 
- Kochanie, ale to nie tak jak myślisz...!!!
- Naprawdę ??. To jak jest ??...Dlaczego mi to robisz, nie widzisz, że cię kocham
- Ale księżniczko...
- Harry....-nienawidzę Cię.
- Ale Beata...zaczekaj ja cię kocham. 
- Tak ??...nie okazujesz mi tego, cały czas mnie ranisz. 
W tym momencie pobiegłam na gorę i usiadłam pod drzwiami. Byłam cała zapłakana...nie wiedziałam na czym stoję..Kocham go ale nie wiem czy mogę mu znów zaufać. 
- Księżniczko jesteś tam ??..- zapytał niepewnie Harry.
- Tak..czego ode mnie chcesz. ?? 
- Chcę ci wszystko wyjaśnić.  
- No mów, słucham Cię. 
- Nic mnie z nią nie łączy, ona sobie coś ubzdurała. Ja naprawdę nic do niej nie czuję. ja kocham tylko ciebie księżniczko..jesteś dla mnie najważniejsza. 
- Harry, ja Cię też strasznie kocham...nie chcę, żeby ktoś albo coś stawało pomiędzy nami.

Wyszłam z pokoju i od razu rzuciłam mu się na szyję.  Oczywiście go bardzo ucałowałam. Zeszliśmy na dół. A kto siedział na dole ??..Katherine. 
- Harry, kochanie muszę ci coś powiedzieć. 
- Nie mów do mnie kochanie, nic nas nie łączy..

- Co ty mówisz, nie było ci ze mną dobrze wczoraj ??...-zapytała sarkastycznym tonem
Co za wredna su*ka...- pomyslałam

- Odwal się od nas...- powiedziałam zdegustowana jej osobą a także trochę 
poddenerwowana.  

- Harry, ale ja....




  No i jest kolejny rozdział. Mam nadzieję, że się podoba. ^^

6 komentarzy:

  1. świetny rozdział! : ) Strzelam,że Katherine bd w ciąży z harrym tak mi się wydaje :D czekam NN :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję : *

      Wiesz, wszystko może się wydarzyć. <33

      Usuń
  2. już tej całej Katheriny nie lubie o.O
    a Harru też jakiś podejrzany..hmmm.. pisaj następny ^^


    foczka xd hahahah !

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm fajnie fajnie :D
    jaka wredna małpaa z tej uhh.. :D
    pisz pisz i jeszcze raz pisz !

    OdpowiedzUsuń